piątek, 23 października 2015

[BIKING] Poligon Biedrusko

Za oknem już dość jesienna słota. Przerwa w opadach deszczu wykorzystana została na przejażdżkę przez teren wojskowy, jakim jest poligon w Biedrusku, koło Poznania. Można zapytać "To można tak wjeżdżać sobie na teren wojskowy?" Odpowiem: "Tak i nie".


W myśl przepisów dotyczących bezpieczeństwa na terenie poligonu, "obowiązuje całkowity zakaz wejścia, przejścia, wjazdu bądź przejazdu przez teren poligonu w Biedrusku przez osoby bez posiadania stosownych uprawnień." Szczęśliwie dla chcących urządzać rekreację, bądź tych którzy chcą sobie skrócić czasem drogę z Biedruska do Złotnik, dopuszczona do ruchu została droga łącząca obie te miejscowości. Przejazd możliwy jest w soboty i niedziele oraz w dni ustawowo wolne od pracy, chyba, że szlabany są opuszczone, a na tablicy ostrzegawczej widnieje napis: "Ostre Strzelanie". No, to zostaliście ostrzeżeni ;)

Obrana trasa zaczyna się w Biedrusku, skąd wystarczy skręcić z ulicy Poznańskiej na zachód w ulicę 7 Pułku Strzelców Konnych. Następnie czeka nas spokojna droga do Złotkowa. Odcinek ten ma 9 kilometrów długości.

Pierwsza rzecz przykuwająca wzrok, to dość rozległa polana wyposażona w urządzenia urozmaicające żołnierzom trening. Wszak nie zapominajmy, że obiekt wykorzystywany jest przrz Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Mamy więc jakieś wały, jakieś schrony, jakieś opony, jakieś drewniane kładki, inne.

Nieco dalej wjeżdżamy na teren nieistniejącej wsi Chojnica. Nieco na uboczu naszym oczom ukazuje się betonowy... zamek. Wszystkie znaki na niebie i ziemi (i na ścianach), wskazują że istnieje on dla celów treningowych, a budowla już sporo przyjęła na siebie siły. Wnioskować można, że szkolą się tutaj prawdziwi rycerze :D 

W sąsiedztwie zamku znajdują się także wpisane do rejestru zabytków ruiny kościoła pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela wraz z cmentarzem. O ile cmentarz jest dobrze zachowany, tak z kościoła pozostały jedynie niszczejące mury.

Kolejnym przystankiem wartym uwagi jest wyludniona wieś Glinno. Aby się tam dostać, należy (legalnie) zjechać z głównej drogi i przejechać kilkaset metrów za mokradła. Na miejscu znajduje się miejsce urodzenia, pozostałości dworu, oraz miejsce spoczynku Wojciecha Bogusławskiego, określanego mianem ojca teatru polskiego.

Pod koniec naszej wycieczki, odwiedziliśmy Pomnik Ofiar Faszyzmu w nieistniejącej wsi Łagiewniki. Obiekt został odsłonięty 12 maja 1968 roku.

Tyle w dzisiejszym temacie. Mam nadzieję, że wpis bardziej zachęcił, niż zniechęcił do przejazdu. Na zakończenie wspomnę, że rozpatrywaną drogą prowadzi Rowerowy Pierścień Dookoła Poznania, więc rowerzyści mają "po drodze".



PS. Pozdrowienia od małej żmii zygzakowatej, broniącej  zamku ;)
PPS. W tym filmie przegrałem walkę o jakość z youtubem - o tym wkrótce ;)












Przydante linki:
http://cswlpoznan.wp.mil.pl/pl/30.html
http://www.zamkipolskie.com/chojnice/chojnice.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Chojnica_(województwo_wielkopolskie)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Glinno_(powiat_poznański)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Łagiewniki_(gmina_Suchy_Las)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz