niedziela, 6 marca 2016

[MIEJSCA] Trójmiasto spontanicznie: Góra Gradowa, Westerplatte, Gdańsk, Dar Pomorza.

Tak się złożyło pewnego pięknego weekendu, że padł spontaniczny pomysł weekendowego zwiedzania Trójmiasta. Fakt, że dwa dni to mało jak na 3 miasta, nie mniej założyliśmy, że coś ciekawego można jednak zobaczyć w tym czasie, więc plecak w dłoń i na pociąg marsz!

Pierwszy przystanek, jaki obraliśmy , zahaczająć po drodze o Górę Gradową z widokiem na panoramę Gdańska,  to historyczne Westerplatte. Jest to miejsce, które, ze względu na swoją historię, trzeba koniecznie zobaczyć. Najważniejszym punktem jest Pomnik Obrońców Wybrzeża, lecz idąc w jego stronę mija się szereg interesujących obiektów, takich jak ruiny koszar, wartowni, bunkry. Przy każdym obiekcie znajduje się tablica informacyjna ze stosownym opisem. Na Westerplatte był też nasz pierwszy tego dnia kontakt z morzem :)











 Kolejnym punktem wyprawy było centrum Gdańska, konkretnie Śródmieście. To co rzuca się w oczy to piękno zabudowy - pełno różnokolorowych kamienic, których barwy elewacje są różnorodne, to na tyle stonowane, że nie wywołują bólu głowy, a stanowią atrakcję dla oka. istotnymi elementami w przestrzeni miasta są są liczne kanały, baseny, mariny typowe dla miast portowych.









Drugi dzień minął na zwiedzaniu Gdyni oraz Sopotu. W Gdyni za cel obrany został port, w którym stacjonują żaglowiec "Dar Pomorza" oraz okręt "Błyskawica".






Reszta dnia poświęcona została na odwiedzenie Sopotu, gdzie głównym punktem było molo. Pogoda trochę zaczęła kaprysić, lecz nic przykrego nas po drodze nie spotkało z tego powodu, a nawet była okazja zobaczyć coś interesującego na niebie :)



Podczas tej krótkiej wizyty Trójmiasto (zwłaszcza Gdańsk) zrobiło na mnie dobre wrażenie. Rzeki, bliskość morza, czystość i spora przestrzeń na ulicach, także w centrum, miło zapadły w pamięci. Z pewnością będę chciał tam jeszcze wrócić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz