W poprzednim odcinku WEBa pokazałem Wam trasę dookoła wyspy Wolin, która na długim odcinku pokrywa się z dalekobieżnym niebieskim szlakiem pieszym. Wspominałem też, że fragment przejechałem równolegle to szlaku, główną drogą asfaltem, a nie lasem. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie w tym wydaniu WEBa.
Nie ma co ukrywać: przebieg szlaku jest bardzo wymagający dla rowerzystów, wszak jest to szlak pieszy. Jakkolwiek ten odcinek ma nieco ponad 9 kilometrów, to przez ciągłe podjazdy a często także wnoszenie roweru po stromych zboczach jest bardzo wyczerpujące, zwłaszcza, jeśli mamy przed sobą jeszcze 90 kilometrów jazdy. Z tego względu na ten przejazd poświęciłem osobne popołudnie.
Szlak bierze swój początek przy bramie dyrekcji Wolińskiego Parku Narodowego. Stamtąd jedziemy w górę ulicą Kolejową, skręcamy w lewo w ul. Ustronie Leśne, a następnie w prawo w ul. Cmentarną. Przejeżdżamy pod wiaduktem kolejowym.
Zgodnie z oznaczeniami, skręcamy w prawo. Tutaj nawierzchnia zmienia się z asfaltowej na typowo leśną. Przed sobą mamy solidny podjazd z korzeniami, przez co trzeba wnieść rower. Takich podjazdów i podejść jest na tej trasie bardzie dużo, co czyni ją bardzo wymagającą. Przed nami długi leśny odcinek ścieżynką między drzewami. Jednocześnie musimy uważać na wyrastające znienacka pod kołami korzenie oraz gałęzie, oznaczenia szlaku aby nie zgubić drogi i zjazdy, w które musimy odbić, a które łatwo przeoczyć. Osłodą dla tego trudnego odcinka są efektowne zjazdy, często na wyniesieniach, gdzie po jednej i drugiej stronie mamy efektowne obniżenia.
Około 3,5 km trasy napotykamy drogę krajową nr 3. Nie ma problemu z przejściem, jakkolwiek trzeba przejść przez furtkę i znieść rower po schodach. Chcącemu krzywda się nie dzieje, jak mówią ;)
Kontynuujemy jazdę lasem. Po drodze, przy okazjonalnym przerzedzeniu lasu, możemy podziwiać widok na Jezioro Wicko.
Około 4 km napotkamy infrastrukturę turystyczną związaną z obecnością na stokach wzniesienia pozostałości po wyrzutniach V3 (3 stanowiska), oraz bunkra-muzeum u podnóża.
Zanim na dobre wyjedziemy z lasu, czeka nas dłuższy zjazd po żwirowej nawierzchni. Następnie zobaczymy malowniczą dolinę Trzciągowską przecinającą pagórki Pasma Wolińskiego. Około 8 kilometra dojeżdżamy do Wapnicy, skąd, po skręcie w prawo, mamy rzut kamieniem do Jeziora Turkusowego. Stamtąd możemy kontynuować trasę niebieskim szlakiem, aż do miasta Wolin.
Więcej informacji:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rezerwat_przyrody_Łuniewo









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz